Zastanawiasz się, co dzieje się z paczką czy przesyłką, która nie dotarła do ciebie przed świętami? Jeśli nadawca wysłał ją za pośrednictwem Poczty Polskiej, ale źle wpisał adres albo popełnił inny błąd, masz sporą szansę ją dostać. Musisz tylko skontaktować się z jednym z najbardziej tajemniczych zespołówPoczta, instytucja z trzema okienkami, z których dwa są stale nieczynne, przed trzecim długa kolejka.  Listonosz przynosi WYŁĄCZNIE listy zwykłe, a na polecone zostawia awizo, bo mu się nie chce latać po piętrach. Rację ma także osoba podpisująca się "Paranoja". Na poczcie kupisz prezenty, zabawki, kalendarze, breloczki "święte" i z godłem, ręczniki "Kochanej mamie", książki kucharskie zakonnic, żywoty świętych i "patriotyczne" książki oraz znaczki. Oprócz znaczków, których nie sprzedaje NIKT poza Pocztą, całe to "graciarstwo" można dostać w nieomalże wszystkich sklepach typu "szwarc-mydło i powidło".Mimo, że jakość pracy coraz gorsza to ceny coraz wyższe. Czekam na przesyłkę (2 osoby w domu) a tu nagle sms, że nikogo nie było w domu i przesyłka do odebrania "w tym trzecim czynnym okienku" Na złożoną reklamację "PP" odpowiedziała, że kurier telefonował i nikt nie odbierał. Gdy poprosiłem o biling z telefonu kuriera to odpowiedź była: to jego prywatny telefon i nic nie mogą. PP = sklep z dewocjonaliami.

I jeszcze jedno. Klienci którzy wysyłają przesyłkę o większych gabarytach i płacą za to dodatkowe pieniądze powinni mieć świadomość, że adresat i tak będzie musiał odebrać przesyłkę osobiście, bo poczta mimo że weźmie więcej i tak nie dostarczy do domu. Podobnie w przypadku przesyłki priorytetowej. Priorytet oznacza że może dostaniesz szybciej ale wcale nie musisz, bo poczta ma 14 dni na doręczenie i nic nie zrobisz.Skandaliczna obsługa, moja niewidząca, chora na serce mama dostawała wezwania z policji w sprawie sąsiadów jedynie jako awiza. Nikt ich oczywiście nie mógł odebrać na poczcie. Potem przyszły wezwania z Prokuratury aż w końcu przyszło dwóch policjantów by mamę doprowadzić do Prokuratury. Mama stwierdziła że nie zejdzie z drugiego piętra i policjanci muszą ją znieść - z czego funkcjonariusze zrezygnowali. Zarówno Policja jak i Prokuratura wuko Warszawa  opłacili przesyłki polecone, które przez Pocztę nie zostały doręczone zgodnie z umową. Dziwne to jest bo emeryturę listonosz potrafił dostarczyć a przesyłki poleconej z potwierdzeniem odbioru nie. Rzecz działa się w centrum Wrocławia.

Instrukcja, która doręcza adresatom 99% awizo. Takie cudo jak awizo to tylko w komunistycznej Polsce w stanach listonosz przynosi paszport prawo jazdy czy inne dokumenty rzuca na wycieraczkę i nic nie musisz podpisywać

Wolę kuriera. Cena często niższa a usługa lepsza.A czy ty myślisz że poczta nie zatrudnia Ukraińców? Mój rejon obsługuje kurier Ukrainiec. Tą razą udało mu się w miarę sprawnie dostarczyć przesyłkę ale poprzedni raz to był koszmar.